Święty Krzysztof męczennik + ok. 250 r.
Imię Krzysztof wywodzi się z greckiego i oznacza tyle co „niosący Chrystusa”.
Według prawdopodobnych świadectw św. Krzysztof miał pochodzić z Azji Mniejszej, z prowincji Licji i tam ponieść męczeńską śmierć za panowania cesarza Decjusza ok. 250 r. Nic poza tym świadectwem o naszym Świętym nie wiemy. Istniały kiedyś akta męczeńskie spisywane przez gminy chrześcijańskie oraz akta rzymskie zawierające dane dotyczące procesu, który kończył się wyrokiem śmierci. Akta te jednak uległy zniszczeniu po najeździe Arabów, a potem Turków, na te obszary.
Najstarszym dowodem kultu św. Krzysztofa z Licji jest napis z roku 452 odkryty w Haidar-Pacha, w Nikodemii, który wspomina o wybudowanej w Bitynii bazylice ku czci Świętego. Istnieje również wzmianka, że na synodzie w Konstantynopolu w 536 r. niejaki Fotyn z klasztoru św. Krzysztofa brał udział w tymże synodzie. To dowodzi, że istniały wówczas klasztory wystawiane ku czci św. Krzysztofa.
Z braku źródeł powstała w średniowieczu piękna legenda o Niosącym Chrystusa, która przyczyniła się do wielkiej popularności tego świętego, trwającej aż do czasów nam współczesnych. Pierwotnie imię Krzysztofa miało brzmieć Reprobus (Odrażający), gdyż miał on mieć głowę podobną do psa. Wyróżniał się za to znaczącą siłą. Postanowił zatem służyć najpotężniejszemu panu.
Najpierw udał się na służbę do swego króla. Kiedy dostrzegł, że boi się on szatana, zdecydował porzucić swą służbę u niego i został sługą szatana. Szybko jednak okazało się, że szatan boi się imienia Chrystusa.
Opuścił więc służbę u szatana i stał się uczniem Chrystusa. Przyjął chrzest. Jako pokutę i zadośćuczynienie za służbę szatanowi zamieszkał nad Jordanem, w miejscu gdzie woda była płytsza. Przenosił na swych potężnych barkach pielgrzymów idących ze Wschodu do Ziemi Świętej.
Pewnej nocy usłyszał głos dziecka, które poprosiło go o przeniesienie na drugi brzeg. Wziął dziecko na ramiona i ruszył w stronę rzeki. Nagle poczuł ogromny, przytłaczający ciężar, wydawało mu się, że zaraz zapadnie się w ziemię. Zawołał: „Kto ty jesteś?”. „Ja jestem Jezus, twój Zbawiciel. Dźwigając Mnie, dźwigasz cały świat”. Miał mu wówczas przepowiedzieć śmierć męczeńską.
Średniowiecze zaliczało św. Krzysztofa do 14 Wspomożycieli, czyli do szczególnych patronów. Był czczony jako opiekun podróżnych, pielgrzymów, flisaków, marynarzy. Jego osoba była tak znana, że jego wizerunki można było spotkać w kościołach, na basztach miast, na feretronach i sztandarach. Współcześnie jest patronem kierowców, podróżnych, lotników, marynarzy. W dzień jego pamiątki poświęca się wszelkiego rodzaju pojazdy mechaniczne.
W Polsce św. Krzysztof również był i wciąż jest popularny. Do najstarszych drukowanych w języku polskim utworów należy pisana wierszem „Opowieść o św. Krzysztofie” wydana w XV wieku. Wizerunek Świętego jest w herbie Ćmielowa. „Krzysztofami” nazywano w Polsce kamienice, na których znajdowała się postać św. Krzysztofa w rzeźbie lub fresku. Do dziś zachowała się taka kamienica w Krakowie i Kazimierzu dolnym nad Wisłą.
Na podstawie: ks. Wincenty Zaleski SDB „Święci na każdy dzień” Warszawa 1996
Ilustracje pochodzą z obrazu Żywot Św. Krzysztofa z prezbiterium w Kaplicy.